Polska to po Czechach, Niemcach i Rumunach, czwarty co do wielkości spożycia piwa naród w Europie. To, że lubimy piwo nie ulega wątpliwości. Jednak, czy potrafimy degustować piwo? Czy wiemy czego oczekiwać od złotego trunku? Czy potrafimy dobierać piwo do posiłku? Jednym słowem, czy jesteśmy prawdziwymi wyznawcami piwnej kultury?
Pod koniec lat 90. XX wieku piwo w Polsce odebrało wódce pozycję lidera wśród alkoholi. Obecnie jego udział w całym rynku alkoholi wynosi około 60 procent. W przeciągu tego czasu piwo przeszło okres wielu przemian. Polskie browary stworzyły wiele nowych marek piwnych, rozwijały się gusta wielbicieli piwa, przez co też stali się oni coraz bardziej wymagający.
Od pewnego czasu coraz częściej mówi się o tym, że piwo można degustować. Do tej pory hasło to było raczej zarezerwowane dla wina, wyróżniając je tym samym jako towar z wyższej półki. Tu jednak degustatorzy nie pozostawiają cienia wątpliwości, iż piwo może dostarczyć tyle samo, jeśli nie więcej wrażeń podczas degustacji, co wino. W rzeczywistości degustować, to oceniać i doceniać smak wszystkiego czego spożywamy, a piwo, jako napój powstający w nieskończenie wielu odmianach może dostarczać smakoszom niezliczonych wrażeń smakowych, jak również zapachowych. Co więcej, proces degustacji piwa różni się od wina, pozwalając degustatorowi złotego trunku na odczucie większej ilości doznań smakowych niż kiper degustujący wino. Główną różnicą jest podejście do goryczy. Sensorycy, którzy degustują piwo, żeby ocenić jego jakość muszą troszeczkę przełknąć. Jest to konieczne ze względu na to, że kubki smakowe odpowiedzialne za percepcję smaku gorzkiego są umieszczone na tylnej części języka. Kiperzy natomiast wypluwają wino. Dlatego nie mają możliwości wyczucia prawdziwej goryczki w winie” mówi Joanna Wasilewska, dwukrotnie uhonorowana tytułem Najlepszego Degustatora Piwa na świecie, na co dzień koordynator ds. sensoryki w Kompanii Piwowarskiej.
Polska na światowej mapie piwa widnieje jako kraj doskonałych lagerów, piw miodowych, koźlaków i porterów. Oznacza to, że polscy wyznawcy kultury piwnej, poniekąd dokonali pewnej specjalizacji w degustowaniu piw należących do powyższych gatunków. Dowodem na wysokie umiejętności degustatorskie Polaków może być czterokrotne przyznanie piwnego „Oskara” dla piwa Tyskie, produkowanego przez Kompanię Piwowarską. „Tyskie” to od lat ulubione piwo polaków, tworzone i dopasowane do gustów piwnych polskich smakoszy, produkowane przy zachowaniu wysokich standardów jakościowych. Ze względu na tradycje historyczne i długoletnią historię wytwarzania piwa w Polsce, Polacy mają doświadczenie w spożywaniu i ocenianiu smaku i zapachu piwa. Przywiązanie do danego gatunku piwa charakterystycznego dla każdego kraju powoduję niejako swoistą specjalizację konsumentów, którzy doceniając bukiet i smak złotego trunku z pewnością odnotują każdy niuans zapachowy, zmieniający się w ulubionym napoju podkreśla Joanna Wasilewska.
Ostatnie lata to czas rozbudzania się w polskich koneserach piwa oczekiwań, co do wrażeń jakie nam może dostarczyć ten napój. Coraz częściej, zanurzając usta w piwnej pianie, Polacy poszukują nowych smaków oraz doznań. Pomału zaczynamy nasza piwną wiedzą doganiać Czechów czy Belgów - narody od lat kultywujące zarówno smak piwa, jak również kulturę jego spożycia.
Aby jednak móc w pełni oceniać i doceniać rodzime gatunki piw dobrze jest poznać kilka zasad piwnej sztuki kiperskiej. Używając odpowiedniego szkła, komponującego się z poszczególnymi stylami piwa możemy odkrywać tajniki degustacji w bardziej profesjonalny sposób. Sposób serwowania w odpowiedniej do stylu temperaturze, wydobędzie unikalny aromat piwa, podkreśli jego smak. I najważniejsze, jak podkreśla Joanna Wasilewska: Degustowanie jest najprzyjemniejsze w towarzystwie. Wówczas, porównując nasze doznania smakowe i zapachowe oraz dyskutując o naszych wrażeniach sensorycznych, możemy w pełni docenić smak złotego trunku.