Martin Scorsese i Marcin Gortat w Poznaniu?

Lech Pils, sponsor główny „Imienin ulicy Św. Marcin”, zaprosił znanych Marcinów z Poznania, Polski i całego świata na wspólne świętowanie Imienin.

Blisko 200 Marcinów z Poznania zgłosiło już chęć udziału w pierwszych w Polsce Imieninach Marcinów. Zaprasza na nie Lech Pils, sponsor główny tegorocznych obchodów „Imienin ulicy Św. Marcin”. Pięćdziesięciu pierwszych Marcinów dołączy do orszaku Św. Marcina i przejdzie główną ulicą miasta. Specjalne zaproszenie do wszystkich swoich imienników skierował znany satyryk Marcin Daniec. Marciny opanują Poznań już 11 listopada!

XIII obchody „Imienin Ulicy Św. Marcin” zapowiadają się wyjątkowo atrakcyjnie. Organizator – CK Zamek oraz sponsor główny wydarzenia – wielkopolskie piwo Lech Pils zaprosili Marcinów z Wielkopolski, kraju oraz całego świata na wspólne świętowanie Imienin. – Zainteresowanie Imieninami Marcinów przerosło nasze najśmielsze oczekiwania. Zgłosiło się blisko 200 chętnych! Bardzo nas cieszy, że tylu Marcinów chce wspólnie z nami świętować Imieniny. Tego dnia każdy z nich otrzyma od nas drobny upominek – mówi Tomasz Kanton, brand PR manager w Kompanii Piwowarskiej. Pierwszych pięćdziesięciu Marcinów, którzy zgłosili swój udział w zabawie dołączy do orszaku Św. Marcina i weźmie udział w paradzie główną ulicą miasta. Marciny odbiorą również „Złoty pakiet” pełen niespodzianek. W zestawie oprócz złotej peleryny znajdzie się oryginalny kufel od Lecha Pilsa, złoty rogal marciński oraz kupon na dwa piwa. Natomiast każdy Marcin spoza pierwszej pięćdziesiątki otrzyma kupon na piwo. Wszyscy zgłoszeni wezmą zaś udział w konkursie w którym do wygrania jest bon o wartości 1000 złna świętowanie Imienin w nowo otwartym pubie „Piwko naprzeciwko” na Starym Rynku.

Na wspólne świętowanie Imienin Marcinów zaprosił sam Marcin Daniec. Ze względu na swoje obowiązki niestety nie będzie mógł przyjechać w tym roku do Poznania. Znany satyryk nagrał jednak krótki film video, w którym pozdrawia wszystkich Marcinów i deklaruje udział w zabawie w przyszłym roku (www.facebook.com/lechpils).

Swój udział w imprezie rozważa natomiast znany piłkarz Lecha Poznań, Marcin Kikut. - Imieniny obchodzę właśnie 11 listopada i jeśli nie będzie to kolidować z moim napiętym grafikiem treningowym, to dołączę tego dnia do orszaku Św. Marcina – zapewnia piłkarz. Lech Pils skierował zaproszenie także do innych znanych Marcinów, m.in. Marcina Gortata, Marcina Prokopa czy Martina Scorsese. – Wierzymy w sukces Imienin Marcinów, dlatego też liczymy na to, że w tym roku, któryś ze znanych Marcinów przyjedzie do stolicy Wielkopolski na wspólną zabawę. Chcemy uczynić z Imienin Marcinów nową, poznańską tradycję znaną w całej Polsce – podkreśla Tomasz Kanton.

Tegoroczne „Imieniny Ulicy Św. Marcin” organizowane przez CK Zamek oraz sponsorowane przez wielkopolską markę piwa Lech Pils zaskoczą Poznaniaków oraz mieszkańców całej Wielkopolski. Oprócz Imienin Marcinów  na mieszkańców miasta czeka szereg atrakcji i nowości. Po raz pierwszy w historii zabawa obejmie przestrzeń niemal całej ulicy. Pod wieżowcami Alfa staną stoiska z rogalami, na ulicy wystąpią muzycy, bębniarze i kataryniarz. Piękne, malownicze podwórka – miejsca o niezwykłym potencjale estetycznym i społecznym – zamienią się dzięki Stowarzyszeniu Inner Art w przestrzeń teatralną, filmową i performatywną. Wieczór zakończy koncert Macieja Maleńczuka oraz pokaz fajerwerków, którego fundatorem jest Lech Pils.

Lech Pils angażuje się w wspieranie „Imienin Ulicy Św. Marcin” już po raz trzynasty. W poprzednich latach Pils inicjował idee mające na celu zaangażowanie Poznaniaków oraz ich czynny udział w paradzie. Dużą popularnością wśród Poznaniaków cieszył się ubiegłoroczny casting na Bamberkę oraz Starego Marycha, którzy uczestniczyli w paradzie. W 2009 roku natomiast Lech Pils ożywił i ozłocił poznańskie symbole, które można było podziwiać w świętomarcińskim korowodzie. Dzięki wieloletnim działaniom CK Zamek oraz Lecha Pilsa wsparcie uzyskała także Fundacja Barka, a Poznaniacy przypomnieli sobie lokalne zwyczaje oraz tradycje.