Na polskim rynku Heineken pojawił się oficjalnie w 1994. Najpierw za pośrednictwem biura eksportowego: Heineken Polska Sp. z o. o., a od stycznia 2000 stał się częścią oferty handlowej Grupy Żywiec. U nas dopiero teraz się pojawia a to głównie dlatego że zawsze uważałem to za piwo przereklamowane. Piwo piłem już niejeden raz i jakoś nic specjalnego w nim nie widzę. Lekko słomkowe z pianą gruboziarnistą szybko opadającą. Zapach lekko chmielowy przy otwarciu przypomina, mogę się mylić ale...Lecha? Smak mało wyraźny, goryczka i spora wodnistość. Chyba jedyna rzecz która mi w tym piwie odpowiada to nasycenie, podobne do Carlsberga, długotrwałe lekkie miłe dla podniebienia.
Piwo nie ma w sobie naprawdę nic takiego specjalnego więc nie wiem dlaczego przez wielu jest piwem swego rodzaju kultowym, może to za sprawą reklam albo ceny :P
Biedrone pomścimy. AA
Drogie zwykłe siki
To nie piwo tylko holenderski mocz , smacznego.
Te piwo to dosłownie wielki syf, smak sików i jest bardzo drogie. Dotyczy to zarówno wersji butelkowej jak i puszkowej. Lepiej kupić Lecha niż to gów*o.
Jak dla mnie rewelacja, nigdy się nie zdarzyło aby następnego dnia bolała głowa. Na działkę bierzemy po 2 skrzynki, wypijamy po 7 albo 8 na głowę. Wcześniej głównie warka i tyskie, lecz po 3 puszcze trzeba było szukać apapu. Co ciekawsze heinekena można łączyć z innymi trunkami np. jack daniel\'s, w tym połączeniu jest całkowicie akceptowalny bez
Chemiczny, gazowany syf, w dodatku drogi! Dobre tylko dla nawalonych małolatów. I racja, za to co zrobili z Żywcem powinni siedzieć.
Za to co Heineken zrobił z Żywca zarząd powinien pójść do więzienia. Moim zdaniem nie da się tego pić.
Jak dla mnie dobre piwo,rozni sie od typowych polskich piw.Rozlewane w Zywcu i smakuje calkiem dobrze,na grila ,na meczyk do czipsow w sam raz :p
Heineken to syf, smak piwa co leżało 3 dni na słońcu a później ktoś je zamroził i odmroził ! i na dodatek drogie a ta piana jak w płynie pod prysznic ! tfu ! Moja ocena 1 !
przypomina Lecha??? prędzej Lech przypomina Heinekena !!!!
Heineken pijalny jest tylko w określonych warunkach - gdy upał 30 stopniowy doskwiera, a w ręku trzymamy butelkę schłodzoną jak cholera, że tak się wyrażę.
Piłem w Rotterdamie Heinekena, to nie to samo piwo, co na rynki wschodnie z Żywca, to zupełnie inne doznanie organoleptyczne, smak, zapach, piana i kolor są dla mnie wzorcem dla lagerów.
Osobiście nie znoszę tego piwa, jest bardzo słabe w smaku i wodniste. Wysoka cena ma chyba tylko sugerować, że jest to piwo z wyższej półki. W zupełności zgadzam się z opisem.
W stu procentach zgadzam się z w/w opisem.Nic szczególnego,a nawet w końcówce skali oceny piw.
Bardzo dobre piwo. (!!!)
O ile to mozna nazwac piwem, to na pewno w rankingu kazdego piwosza znajduje sie ona na ostatnim miejscu. Jesli w knajpie leja tylko to cos to biore szkocka z cola.
Za przeproszeniem dobrze zareklamowany <sikacz>. Cienki, gorzki i bez pianki. Bąbelki też takie sobie, a cena z kosmosu
nic wyszukanego w nim nie ma. Dobry heineken to był ale w okolicach 2000 roku
Owszem cena odstrasza, ale dlatego że jest to piwo z klasą.
dobre piwko ...no ale cena troszke odstrasza :/ raczej na jakies imprezki jak juz.
wyśmienite, jednak wysoka cena sprawia, że sięgam po nie rzadko. taki drink na specjalne okazje.
Gość 27 marzec 2021
niejeden pisze się razem (chyba, że przy użyciu typu: "nie jeden, a dwa razy")