Chyba już wolę Karmi. Tragedia.
Piwo 1-klasa. Oczywiście lane(dobrze nalane) beczkowe, w Angielskim pubie. Nie każdy polubi ten smak, to dobrze - więcej zostanie dla smakoszy. Butelkowe czy z puszki nie umywa się do prawdziwego wypychanego z beki. Pozdrawiam smakoszy jak równiez tych co stawiają na VIP-a z biedronki -to ich wybór.
Jest paskudne, że aż nie da się tego opisać. Już wolał bym wypić najtańsze piwo z biedronki - przynajmniej mniej bym kosztuje, a smakuje tak samo. Ogólnie nie ma to jak BUDWEISER :)
Guinnessa piłam w pubie w Anglii, wyśmienite. Niestety nie miałam okazji zasmakować takiego z butelki w Polsce i trochę obawiam się różnicy smaku...
Guinnessa się albo pokocha od razu albo znienawidzi. Ja kocham go bez zastrzeżeń :)
To piwo jest obrzydliwe... kupiłem, spróbowałem, wylałem do zlewu...
Uwielbiam - najlepiej z beczki. Co ciekawe, otoczenie do konsumpcji jest również ważne. Polecam: http://sklepazjatycki.pl/blog/niespodzianka-guinness/
Najgorsze piwo jakie piłem. Tego nie da się opisać - przy pierwszym łyku dreszcz obrzydzenia, podejrzewam że jeśli wycisnąłbym mopa smak byłby lepszy niż tego czegoś. Piwo bez smaku, charakteru, a pianę taką widziałem w oczyszczalni ścieków. Lubię ciemne piwa, wolę je od jasnych, ale to coś nadaje się tylko do wylania - kupiłem dwie puszki z czego
Właśnie posmakowałem tego czarnucha, piana ma konsystencję kremu, ogólnie beczkowy guiness bardzo mi smakował. Tylko cena w Niechorzu przy plaży troszeczkę wysoka (14.50PLN) za 0.5L kufelek. Ale to przecież wakacje ;-)
Piana fantastyczna, kolor też. Smaku chyba nie potrafiłem docenić. Spróbuję jeszcze, za jakiś czas. Jak ktoś tu napisał - widocznie do Guinessa trzeba dorosnąć.
polecam ale tylko i wyłącznie w pubie , ja się raczyłem tym piwkiem dość często w pubach angielskich ,poezja , niestety z puszki i z butelki to ju nie to samo piwo co z nalewaka. w 100% zgadzam się z jac , duze znaczenie ma sposób nalewnja ,temperatura itd.
Jak dla mnie totalnie przereklamowane siki. Ciemna wersja Heinekena, Carlsberga czy innego korporacyjnego dziadostwa.
Piłem Guinnessa w Paryżu, piłem przywiezionego z Irlandii, polskiego odczuwalnie mała różnica w smaku... co do samego piwa to powiem tyle pije ogólnie jasne piwa ale Guinness to jest po prostu poezja...
Takiej okazji zmarnowac nie mogłem.Trzy czteropaki Guinnessa (nie piwa,bo to coś więcej niż tylko piwo :) ) chlodzą się w lodówce :)
W NETTO jutro promocja,17 zł za czteropak ! Taniej nigdy nie widziałem :)
to w tesco 4 pak koszt. 26 zł nie jest zbyt dobre gęste takie
Guinness w pubie w Irlandii-najlepsze piwo na świecie.
Rozbawil mnie komentarz internauty Darecky. Od razu widac, ze typ pija piwo z sokiem.
Sęk w tym ,że mało osób wię jak jakie piwo pić się powinno.Wciąż panuje przekonanie ,że wystarczy otworzyć butelkę,wlać zawartość do gardła i jest ok.Jeśli ktoś nie wie jak nalewać Guinnessa to nic nie wie.A to cała ceremonia przecież.Odpowiednie szkło.sposób nalewania,temperatura,pora dnia itd.Dopiero zachowanie wszystkich tych zasad umożliwia poz
Moje ulubione piwo. Ktoś kto go nie lubi nie wie o czym pisze. Ważne jest żeby pić LANE!!! Butelka to nie to samo. Na początku też miałem wątpliwości i mówiłem na nie szambo choć smakowało zawsze super. Ale trzeba zacząć pić PRAWDZIWE PIWA żeby móc się wypowiadać. Jak ktoś pije szczyny to bredzi na temat tego piwa.
Polaka parzy w język, gorszy ŻUR od goolmana nawet
Ktoś pisze ,że nie jest to piwo na imprezy.Oczywiście ,że nie.Żeby się zalać wystarczy byle jakie piwo.Najtańsze dostępne byle co.Nie mylmy pojęć.Albo się pije piwo dla przyjemności albo po to żeby się upić.Guinnessa pije się wyłącznie dla przyjemności.
Guinness to coś więcej niż piwo ! To tradycja,i styl życia :) Polecam wypad do Irlandii do starych pubów i spróbowanie w takim miejscu tego specjału.Ja tak zrobilem i nasze polskie browary straciły jednego klienta :)
guinness - niezbyt udana odmiana napoju karmi. Nie umywa się do naszych rodzimych browarów. Polecam piwo z browarów Lwówka Śląskiego, guinness przy nim to pomyje
nie przepadam za takim rodzajem piwa!
Guinness,to Guinness, wszędzie na świecie, ach i och...
..bo do Guinnessa trzeba dorosnąć/
Niestety, ciemne mi nie podchodzi. Picie go w Dublinie nie pomaga - sprawdziłem.
niestety piwo to nie lubi podrozowac. w dublinie ma inny smak niz np w galwey. napic sie pod browarem? priceless :)
No jeślki ktos lubi Stouty to ten stanie sie jego ulubionym. Dobre piwko dla wyrafinowanego podniebienia raczej nie polecam na imprezy
ach i och ale drogie jak na polską kieszeń
Gość 9 luty 2022
Tylko w pubie , tylko z Irlandii,