"Z Jaskini Zegarowej dobiega dźwięk, zwiastujący północ. Chwilę po tym,
w Czarnym Lesie słychać kroki, zgrzyt gałęzi. To ona, strzeże swych
królewskich włości. Oczy zmruży, gdy Cię ujrzy. Swą goryczą nie, nie
znuży. Słodką kontrą a i owszem. Gorzką czekoladą, kawą, tak bym ją
określił. Kto odważny niech w ślad pójdzie i ulegnie jej królewskiej
mości."