Żniwa się skończyły, ale kombajn jedzie dalej. Tym razem do klasycznej pszenicy dodaliśmy trochę wiśni żeby było ciekawiej. I jest. Lekko, letnio i owocowo. Pyszna odskocznia od ipek i kwasów, którymi nieźle nasiąkliście Polecamy tę maszynę!