regionalne

Zaczęty przez lechu-kielce, Październik 26, 2012, 08:45:27 am

« poprzedni - następny »

lechu-kielce

Piłem ostatnio Złoty Orzeł z br.Imielin-niestety jestem zawiedziony i to bardzo,po nalaniu do szklanki piana zniknęła szybko a smak...W niedalekiej przyszłości planuję spożyć Jagodowe z Witnicy.

jacek

Daj sobie spokój z tymi piwami,jeśli lubisz i szukasz dobrego to tylko własne  :) Warzenie to nic trudnego a efekty wspaniale  :D

Aroo

To nie do końca tak jacek. Browary regionalne to istotny element naszej browarniczej sztuki. Niestety w wielu używa się brudnej wody i sprowadzonych z "Chin" składników - co czyni to piwo niebezpiecznym. Trzeba jednak przyznać, że jest pewna grupa browarów, które właśnie dbają o to, aby przyrządzić piwo wedle starych receptur, bez pasteryzacji (a jak myślisz, czemu ostatnio taki wybuch tych "niepasteryzowanych" browarów? Łomża ich skopała  ;) ). Takie piwa mają dość charakterystyczny smak i aromat i to już nie musi wszystkim pasować, dlatego regionalne browary są ważne, ale wypierane przez komercyjne - smakujące jak piąta woda po kisielu - "piwa" za 1,69 w promocji i dostajesz +30 pkt PAYBACK za taki zakup.  >:(

PS

lechu-kielce
To Jagodowe z Witnicy to jednak bym odpuścił... brzmi jak niezłe rozwolnienie... ;)

jacek

A skąd takie "rewelacje" wziąłeś ? Brudna woda i składniki z Chin ? Żaden browar brudnej wody użyć nie może z tej prostej przyczyny,że normy unijne są tak wyśrubowane,że taka woda po prostu nie istnieje.Chyba ,że sami ją zabrudzą  ;D Po drugie gdyby woda w jakiś sposób była zabrudzona to piwo zwyczajnie by nie wyszło.Chińskie składniki zagrażające zdrowiu ? Kolejna bzdura.Zgoda,że słody z Chin na pewno są tańsze,ale sadzisz,że jakiś browar ryzykowałby zamknięcie przez sanepid używając "grożnych" składników ? Nie pisz takich bredni bo jeszcze ktoś gotów w to uwierzyć.Sam zresztą zaprzeczyłeś temu co na początku stworzyłeś.Jeśli nawet miałbyś rację co do wody i chińszczyzny to właśnie w takim wypadku nikt nie produkowałby piwa niepasteryzowanego.Pasteryzacja ma na celu zabicie wszystkiego co może piwo zepsuć.

trybek

brudna woda? okej moze nie kazdy browar uzywa "krystalicznie czystej wody" ale zeby zaraz brudnej? To tak jak stwierdzenie ze do mocnych piw browary dolewaja spirytusu ;P ani to oplacalne, ani legalne. Zreszta wydaje mi się ze browary czasami badaja swoja konkurencje i napewno jesli beda jakies nieprawidlowosci to z niezawachaja sie oznajmic tego swiatu :)

lechu-kielce

Witam piwoszy,Aroo to piwo jagodowe odpuściłem natomiast spróbowałem piweczek których jeszcze nie piłem-Bursztynowe z Pivovarii i Srebrny Smok z Fortuny.Oba piweczka polecam i  jak ktoś je skosztuje to niech sam oceni.Pozdrawiam Cię Aroo i innych piwoszy.

sztachu23

Co do niepasteryzowanych to racja, wybuch straszny ale tym lepiej dla nas czyż nie? ;D Ja ostatnio spróbowałem Namysłów Niepasteryzowany, po prostu poezja smaku. Bardzo polecam. W niepasteryzowanych oczywiście króluje Łomża z Łomża Export Niepasteryzowana na czele. Regionalne browary robią niepasteryzowane najlepsze wg mnie. Pokazuje to Grupa Żywiec(jeden z liderów na rynku) która wypuściła Królewskie Niepasteryzowane. Niczym nie zachwyca, mi zwyczajnie nie smakuje. Piana szybko znika a w smaku jest jak zwykłe pasteryzowane. Miłych łowów piwnych :D

lechu-kielce

Witajcie,trochę mnie tu nie było ale nadrobię.W międzyczasie wypiłem trochę piw a godne wspomnienia to:Przaśne i Rześkie z Kormorana,Pierwsza pomoc,Ale szycha i Bursztynowe z Zawiercia,Grybów premium,Noteckie jasne,Lubuskie jasne no i Zdrój Świętokrzyski który przypomniał jak smakowało piwo w Kielcach w latach 70-i 80-tych.Nie polecam natomiast piw z Br.Południe-Kresowe pełne i mocne.Co do etykiet to już od wielu lat nie bawię się w zdejmowanie z butelek a zdobywam je poprzez giełdy,odwiedzanie browarów i korespondencja listowna z kolekcjonerami.Można też napisać listy do browarów(nie maile) co niektóre przysyłają etykiety.